Forum PilkarskaEuropa - forum piłkarskie Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Espanyol Barcelona - FC Barcelona

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PilkarskaEuropa - forum piłkarskie Strona Główna -> La Liga
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
katalonczyk
Senior
Senior



Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chojnice

PostWysłany: Pią 22:08, 30 Lis 2007    Temat postu: Espanyol Barcelona - FC Barcelona

To, co wydarzy się w grudniu, może okazać się kluczowe, jeśli chodzi o sprawę mistrza Hiszpanii w sezonie 2007/08. Owszem, ważne są wszystkie punkty: i te styczniowe, i marcowe, ale niezwykle ważny jest komfort psychiczny, a z pewnością nie ma go jeśli ma się kilka czy kilkanaście punktów straty do lidera. A w tym miesiącu czeka Barcelonę seria ważnych spotkań: z Espanyolem, z Valencią i wreszcie z Realem. Oczywiście ostatni miesiąc roku kalendarzowego to również potyczki z Deportivo i Stuttgartem, ale te nie budzą już tak dużego zainteresowania. Już jutro czeka nas pierwsze z tych bardziej medialnych spotkań: derby Katalonii.

Mecz odbędzie się na Montjuic, a spotkanie to poprowadzi niezbyt szczęśliwy dla Barcelony, Kanatabryjczyk, Alfonso Pérez Burrull. Niezbyt szczęśliwy to może niezbyt trafne określenie, bowiem gdy spotkania prowadził ten arbiter, Blugrana odnosiła również zwycięstwa (m.in. nad Getafe). Z drugiej strony, gdy Kantabryjczyk sędziowała ważne dla Barcelony i niezwykle prestiżowe spotkania z Valencią czy Realem, Azulgrana schodziła pokonana.

Również derby z Espanyolem nie będą meczem o pietruszkę i to nie tylko z powodu lokalnej rywalizacji. Drużyna Ernesto Valverde plasuje się na czwartym miejscu i traci do Dumy Katalonii zaledwie dwa oczka. Z kolei Barcelona musi to spotkanie wygrać, bowiem nie może pozwolić sobie na powiększenie straty punktowej do madryckiego Realu, a ponadto zgodnie z zapowiedziami Rijkaarda mamy Los Pericos coś do udowodnienia. Nikomu nie trzeba chyba przypominać 88-mej minuty przedostatniej kolejki zeszłego sezonu, kiedy Tamudo i RvN w odstępie zaledwie 10 sekund praktycznie przekreślili szansę na obronę tytułu mistrzowskiego.

Wracając do Tamudo, to w tym sezonie strzelił on już 6 bramek, nie spędzając zbyt wiele czasu na boisku. O zaledwie dwa gole mniej zdobył Luis García Fernandez. Drużyna Valverde ma więc kim straszyć. Na papierze o wiele groźniej wygląda ekipa Barcelony, nawet jeśli weźmie się pod uwagę nieobecnych. Przypomnijmy, że w jutrzejszym spotkaniu nie zagrają Eto'o i Deco, którzy być może już wkrótce dołączą do ekipy, a także Henry, Thuram, Dos Santos, Oleguer, Sylvinho czy sprawca niedawnego zamieszania medialnego - Edmílson. Z powodu tak dużej ilości braków Mister musiał powołać aż trzech graczy Barçy B: Marca Crosasa, Alberto Botíę i Víctora Sáncheza. Z tej trójki największe szanse na grę ma Marc, ale i tak trudno spodziewać się by Holender postanowił zaufać mu od pierwszych minut. W obronie nie powinno być rewelacji (Abidal, Puyol, Milito i Zambrotta), tak samo jak w pomocy (Iniesta, Xavi, Yaya Toure) czy ataku (Messi, Ronaldinho i świetnie spisujący się ostatnio Bojan). Choć w spotkaniu z Lyonem Valdés popełnił duży błąd (niektórzy twierdzą jednak inaczej), to bardziej prawdopodobne jest, że jutro na polskich polach rozkwitną stokrotki niż, że między słupkami zastąpi go Jorquera. Rijkaard na to spotkanie postanowił zabrać ze sobą także Gudjohnsena, Márqueza i Ezquerro.

Dla odmiany lista graczy Espanyolu, którzy zostali powołani na to spotkanie, wygląda następująco: Kameni, Chica, Lacruz, Clemente, Valdo, Zabaleta (wg. początkowych deklaracji miało go nie być wśród tych zawodników), Luis García, Riera, Lafuente, Ángel, Moha, Torrejón, Coro, Jarque, Moisés, Tamudo, Jonathan Soriano i Lola. Jeśli głębiej wczytać się w te nazwiska to kibice Barcelony zauważą, że brak "małego Buddy". Absencja Ivána de la Peñy na pewno nie martwi nikogo z nas.

Derby to derby, żądzą się swoimi prawami. Trzeba je jednak wygrać jeśli poważnie myślimy o mistrzostwie. Mecz z Lyonem pokazał, że stawiając sobie ambitny cel, wygrane w czterech kolejnych meczach ligowych, wcale nie stoimy na straconej pozycji. Mamy nawet na to całkiem spore szanse jeśli wszyscy zagrają jak jeden zespół. Jeśli "brazylijski", "francuski" i klan złożony z wychowanków znów zagrają jak drużyna. Jak jeden klan. Jak klan "FC Barcelona".

Vamos Barca!

fcbarca.com


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PilkarskaEuropa - forum piłkarskie Strona Główna -> La Liga Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin