Forum PilkarskaEuropa - forum piłkarskie Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Fantastyczna Barcelona, czyli 3-0 z Betisem na Camp Nou
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PilkarskaEuropa - forum piłkarskie Strona Główna -> Kosz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Musiałek
Gość






PostWysłany: Pon 16:01, 05 Lis 2007    Temat postu: Fantastyczna Barcelona, czyli 3-0 z Betisem na Camp Nou

Ponad dobę przed spotkaniem Frank Rijkaard wypowiedział się na konferencji prasowej na temat formy swoich podopiecznych. Nawoływał o jedność i o większe zaangażowanie. Barcelona jak i jej fani po meczu wyjazdowym z Valladolid, gdzie padł remis 1:1 doznała lekkiego rozczarowania. Była to drużyna z końca tabeli, więc mało kto się spodziewał takiego rezultatu. Z pewnością Barca chciała zatrzeć to złe wrażenie, a spotkanie z Realem Betis Sewilla na Camp Nou było najlepszym momentem by to uczynić. Trener Betisu, Hector Cuper oraz jego zespół był w ciężkiej sytuacji, ponieważ wygrał tylko jeden raz w tym sezonie i członkowie zespołu rywala za pewne chcieli przerwać złą passę uzyskując przynajmniej remisowy rezultat na Camp Nou, tym bardziej, że szkoleniowiec zespołu z Sewilli deklarował, że jego zespół może zaskoczyć.

Tak jednak, na szczęście się nie stało. Barcelona bardzo pewnie wygrała 3:0 po bramce Henry’ego oraz dwóch fantastycznych trafieniach z rzutów wolnych Ronaldinho.

Gospodarze rozpoczęli spotkanie bardzo pewni siebie, z dużą wiarą we własne możliwości. Starali się konstruować akcje i tak też czynili. Już w czwartej minucie Henry z Iniestą rozegrali ciekawą akcję, ale jednak nie przyniosła żądanych efektów. Dwieście czterdzieści sekund później Messi rozpędził się dryblując i mijając aż czterech defensorów rywala, jednak nie udało mu się zdobyć ósmej bramki w rozgrywkach ligowych. Chwilę potem Ronaldinho podawał do Iniesty, ale ten nie zdołał dobiegnąć do piłki. Chwilę później ponownie Brazylijczyk wraz z Iniestą rozegrali wspólną akcję z tzw. „klepki”, co mogło się podobać i dobrze prognozować na dalszą część pojedynku. Przez kolejne dziesięć minut Barcelona nieco zwolniła, ale w pełni kontrolowała spotkanie, szukając swojej szansy, jak to miało miejsce w 15 minucie, gdy Xavi po dośrodkowaniu szukał Henry’ego. Barca przez ten okres spokojniejszej gry była prawie przez cały czas przy piłce.

Po 21 minutach meczu, podopieczni Rijkaarda mieli dogodną sytuację na zdobycie pierwszej bramki, ponieważ po ładnej akcji Abidal – Xavi – Henry, Hiszpan obsłużył podaniem Therrego, a ten nieznacznie się myląc trafił w spojenie bramki.

Kontrataki Barcelony wyglądały coraz poważniej. Zespół się rozkręcał z minuty na minutę, a zapowiedzi niezłej gry przynosili pod bramkę Iniesta i dobrze dysponowany Henry.

Blaugrana w pierwszej połowie na przemian zagrażała groźnymi atakami i nieco zwalniała tempo na lekkie przerwy podczas gdy przetrzymywała piłkę, a wtedy wydawało się, że regeneruje siły na następne minuty spotkania.

Tak mniej więcej przebiegało pierwsze pół godziny gry, aż do 32 minuty kiedy Andres Iniesta świetnie podał do Henry’ego po dynamicznej akcji. Francuz po podaniu zdążył dobiec do piłki jeszcze przed bramkarzem i następnie skierował piłkę do bramki, zakładając tzw. „siatkę” bramkarzowi gości.

Po bramce byłego snajpera Arsenalu mecz nabierał rumieńców i Barcelona grała dużo pewniej, co rusz rozpędzając się pod pole bramkowe przeciwnika. Dziesięć minut przed zakończeniem pierwszej części gry, zawodnicy Rijkaarda pokazywali, że ten mecz będzie obfitował w duże emocje.
Sześć minut przed zakończeniem pierwszych czterdziestu pięciu minut, Thierry Henry zdołał oddać jeszcze strzał z daleka, a Ronaldinho z partnerami wypracował kolejną akcję.

Pierwsza połowa rozkręciła się wraz pierwszą bramką, co jest zasługą przede wszystkim trójki ofensywnej wysuniętej na sam przód. Barcelona w zupełności trzymała rękę na pulsie. Gdy nie atakowała, to stale wymieniała się podaniami, szukając okazji i momentu by ruszyć pod pole karne przeciwnika. Cała jedenastka Barcelony spisywała się spójnie. Każda formacja prezentowała się dobrze, z małą ilością błędów. Oczywiście można wyróżnić poszczególnych zawodników. Wychowanek Barcelony, Iniesta oraz Ronaldinho byli bardzo aktywni i kreatywni. Hiszpan wciąż się zapędzał pod pole karne. Natomiast Brazylijczyk może nie dryblował jak niemal każdy do tego przywyknął, ale nadrabiał to wręcz znakomitymi podaniami, które często przelatywały przez środek boiska prosto na klatkę piersiową Leo Messi’ego.
Linia defensywna nie miała zbyt wiele pracy w obronie, a wykorzystując to, udzielała się w ataku. Formacja pomocy (Toure, Xavi) dobrze zarządzała, rozdzielała i odbierała piłki, pomagając w konstruowaniu ataków.

Betis na tle Barcelony już w pierwszej części gry schodził na dalszy plan. Victor Valdes nie miał wcale pracy między słupkami, a drużyna Betisu bardzo rzadko gościła pod jego bramką. Jedynym lekiem na zatrzymanie lub zagaszenie zapędów Barcelony były groźne faule których się dopuszczali defensorzy z Sewilli, co kończyło się sprawiedliwie żółtymi kartkami, a przewinienia były popełniane na graczach najbardziej ofensywnych, czyli na Inieście i Messim.

Piłkarze Barcelony wyszli pewni swego na murawę i już na samym początku drugiej połowy Zambrotta oddał strzał na bramkę. Odpowiedz przeciwnika była mizerna i bardzo mało prawdopodobne, że mogła zaskoczyć dobrze ustawionego Valdesa.

W 52 minucie nadszedł kolejny bardzo ważny moment dla zawodników Blaugrany. Po następnej z kolei akcji Ronaldinho został nieprzepisowo zatrzymany przez Samoze przed polem karnym. Piłkarz ustawił piłkę i skoncentrowany uderzył i trafił wręcz perfekcyjnie do bramki Ricardo. Zespół z Katalonii na własnym stadionie właśnie od tego momentu rozpoczął swoją dominację. Gol zdobyty przez Brazylijczyka dodał jeszcze więcej sił zawodnikom Barcy.

Kolejna odpowiedz przyjezdnych zakończyła się fiaskiem po stracie Abidala. Pavone próbował swoich szans, jednak Valdes wybił piłkę na rzut rożny.

Ronaldinho wraz ze swoimi kompanami skonstruował następną akcję, która mogła się zakończyć trzecią bramką. Wspomniany Ronaldinho podał do Messi’ego, a ten dograł do Xavi’ego by potężnie uderzyć z linii pola karnego. Piłkę sparował jeden z obrońców, a na posterunku był Henry, który po dobitce z główki miał stuprocentową okazję na zdobycie drugiego gola, ale któryś raz z rzędu zawiódł. Minutę później dwójkową akcją popisali się Messi i Ronaldinho, wymieniając piłki między sobą. Dosłownie chwilę później nadarzyła się kolejna okazja na podwyższenie wyniku, gdy Toure przechwycił piłkę, oddając ją na lewą stronę Abidalowi, a ten znakomicie dośrodkował do partnera z reprezentacji – Henry’ego. Napastnik zwyczajnie nie trafił w piłkę gdy ją miał niemal na stopie. Podanie było tak dokładne, że wystarczyło tylko „dołożyć” nogę, a piłka sama by powędrowała do bramki. Jakiś czas później Ronaldinho ponownie ustawił footbolówkę i uderzył na bramkę Ricardo, ale niewiele się mylił gdy piłka pofrunęła kilka centymetrów obok słupka.

Kolejna akcja zespołu była tą dla której warto było oglądać spotkanie. Mowa oczywiście o niezmordowanym Messim, który jeszcze na swojej połowie podjął próbę powtórzenia niemałego wyczynu z pamiętnego pojedynku z Getafe i przepięknego rajdu przez połowę boiska. Drybling Argentyńczyka mógł zapierać dech w piersi. „Złote dziecko” Barcelony starało się nie tylko przebiegnąć połowę boiska, mijając kolejnych rywali, ale także zapragnął zdobyć bramkę, jednak piłka po strzale powędrowała obok drugiego słupka.

Barcelona nie dało odetchnąć Betisowi, co sprawiało, że w ogóle przeciwnik nie istniał. Oglądający musiał być niezwykle skoncentrowany aby nie przegapić wyczynów Azulgrany. Warto zaznaczyć bardzo dobrą współpracę na linii Messi – Ronaldinho, którzy byli głównymi aktorami tego przedstawienia.

Kwadrans przed zakończeniem meczu Rijkaard postanowił ściągnąć z murawy Zambrottę, by dać szansę Marquezowi. Następną zmianą było danie szansy ostatnio dobrze spisującemu się Bojanowi. Podczas wyjazdowej potyczki z Valladolid młody gracz najwyraźniej przekonał trenera do zmiany. Hiszpan z serbskimi korzeniami zmienił strzelca pierwszej bramki – Henry’ego i jak później się okazało była to dobra zmiana, ponieważ zapewniła Barcelonie świeże siły i tyle samo, albo nawet więcej dynamiki co Francuz.
Bojan strzelał z daleka, jak i z główki po dośrodkowaniu jednego z partnerów, walczył, zasłaniał się przed przechwytami rywala, pomimo takiego młodego wieku sprawiał duże kłopoty Betisowi.

Na kilka minut przed zakończeniem meczu, Holender wykorzystał trzecią zmianę, a mianowicie dając szansę Gudjohnsenowi, a ten zmienił Xavi’ego.

Końcówka meczu przebiegała pod znakiem huraganowych ataków gospodarzy i niemocą przyjezdnych, która była zmuszona faulować graczy Barcy by uniknąć totalnej kompromitacji. Po dwóch kontratakach Messi’ego został powalony na murawę, by w jednej z takich sytuacji (dosłownie) wywalczyć żółtą kartkę, a po drugiej zasłużył na dużo lepsze wynagrodzenie w postaci uderzenia Ronaldinho z rzutu wolnego. Ten stały element gry Brazylijczyk ma dopracowany niemal do perfekcji i tym razem mu się udało. Uderzenie było wręcz fascynujące, nie tylko zważywszy na to, że była to chwila przed zakończeniem spotkania, ale oczywiście na cudowne trafienie piłkarza, które przedarło się przez ustawiony mur defensorów i zmierzało do bramki odbijając się jeszcze od prawego słupka. Bez wątpienia można nazwać to trafienia magicznym.

Radość po zdobyciu bramki Ronaldinho i jego kolegów z drużyny jest najlepszym podsumowaniem dzisiejszego meczu, który był jednym z najlepszych w tym sezonie. Nie był to doskonały mecz pod każdym względem, ale siła Barcelony szczególnie w drugiej połowie mogła elektryzować. Zawodnicy wyprowadzali atak za atakiem nie dając najmniejszych szans Betisowi.

Wśród najlepszych zawodników rozgrywających swoje partie należy podkreślić wkład w całe spotkanie Abidala, który w prawie każdym fragmencie boiska zaznaczał swoją obecność i grał pewnie w obronie, bardzo często włączał się w ataki wraz z partnerami.
Uwaga która się nasuwa po meczu odnośnie występu "Titiego", pokazuje nam i wskazuje, że Henry łapie właściwy rytm i coraz bardziej "wchłania" Barcelońską piłkę. Również warte są odnotowania cztery strzały które oddał w pierwszej połowie na bramkę Ricardo, co jest poprawą w stosunku do minionych spotkań, ale skuteczność jest jeszcze rzeczą, którą napastnik musi niewątpliwie poprawić.
Do ważnych postaci tego meczu, a właściwie do zawodników grających pierwsze skrzypce należy zaliczyć Ronaldinho, Messi'ego i Iniestę. Hiszpan po powrocie na swoją nominalną pozycje gra znów bardzo "do przodu" i świetnie współgra z resztą drużyny. Dwudziestoletni Argentyńczyk po nieco słabszym ostatnim meczu gra na najwyższych obrotach, będąc przy tym nie do zatrzymania. Natomiast dyspozycja Ronaldinho ulega poprawie, co widać gołym okiem.

Trener po meczu z Valladolid nawoływał o jedność i zaufanie, najwyraźniej piłkarze wzięli sobie do serca te słowa. Można twierdzić, że zespól na Camp Nou jest niepokonany, a na wyjazdach nie radzi sobie. Tak, jest to szczera prawda, ale to spotkanie było kolejnym dobrym akcentem tej części sezonu, która miejmy nadzieje postawi na nogi ekipę Barcelony i zapewni nam, to co teraz każdy od niej wymaga, czyli zwycięstw na wyjazdach. Warto się cieszyć tą wygraną i jednocześnie pohamować nieokiełznany optymizm, który może się gdzieniegdzie przedostać...


-----------------------------------------------------------------------

Bramki:

1-0 - Henry (32')
2-0 - Ronaldinho (52')
3-0 - Ronaldinho (90' + 2')

Żółte kartki:

Juanito (26')
Babic (37')
Juande (89')

Składy drużyn:

Barcelona: Valdés; Zambrotta (Márquez 75'), Puyol, Thuram, Abidal; Xavi (Gudjohnsen 83'), Touré, Iniesta; Messi, Henry (Bojan 79'), Ronaldinho

Betis: Ricardo, Ilic, Juanito, Lima, Babic; Mark González, Somoza (Arzu 75'), Juande, Edu, Rivera, Pavone (José Mari 71').

Arbiter: Fernando Texeira Vitienes

Stadion: Camp Nou, godz. 19:00


Statystyki:

Gole: 3-0

Posiadanie piłki: 66% - 34%

Oddane strzały: 18 - 6

Oddane strzały w światło bramki: 8 - 3

Spalone: 3 - 1

Rzuty rożne: 6 - 4

Wyprowadzonych ataków: 109 - 97

Interwencje bramkarza: 10 - 14

Piłki stracone: 63 - 72

Piłki odzyskane: 55 - 50

Żółte kartki: 0 - 3

Czerwone kartki: 0 - 0

Faule: 6 - 21

Widzów: 73.704
Powrót do góry
Dziubson
Szef PE
Szef PE



Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Concha Espina - 28036 Madrid

PostWysłany: Wto 12:16, 06 Lis 2007    Temat postu:

Ja wiem czy taka fantastyczna?? 1 bramka z akcji 2 ze stałych fragmentów. Brawo dla Barcy za zwycięstwo...nad słabiutkim Betisem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Musiałek
Gość






PostWysłany: Wto 16:25, 06 Lis 2007    Temat postu:

Oj weź się Dziubek... Nie oglądałeś meczu więc nie oceniaj! Barca grała fenomenalnie! Betis wyszedł ze swojej połowy może z 7 razy... A ta przewrotka Ronaldinho... Wreszcie wracamy do formy, trzeba tylko poprawić grę na wyjazdach.
Powrót do góry
Dziubson
Szef PE
Szef PE



Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Concha Espina - 28036 Madrid

PostWysłany: Wto 18:32, 06 Lis 2007    Temat postu:

Ehhh...kibice Barcelony. Jeszcze nie dawno chcieliście żeby go sprzedali. A teraz jak zaczyna grać to znów go kochacie...Żal

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żelek
Gwiazda
Gwiazda



Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 22:31, 06 Lis 2007    Temat postu:

Obejrzałem bramki i powiem tak. Pierwsza bramka Ronaldinho może być zaliczona na konto bramkarza, bo popełnił fatalny błąd, co nie przekresla tego, ze ładnie uderzył. Druga to mierzony strzał na krótki słupek, piłka od biła się od słupka i wpadła do bramki, całkiem ładnie, ale za mało rotacji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wdowiar
Trampkarz
Trampkarz



Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 22:56, 06 Lis 2007    Temat postu:

wiesz co dziubek ale ty za przeproszeniem pierdolisz nie masz sie jak realem pochwalic bo przegral z sevilla i od razu teksty ze " o a to ze stałych fragmentów a to ze słabiutkim betisem"
co z tego z kim wazny jest zwyciestwo i styl a to ze Musiałek napisał ze fantastyczna barca to choroba nie znaczy ze strzelala fantastyczne bramki po fantastycznych akcjach ale chodzi ogolnie o gre


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wdowiar
Trampkarz
Trampkarz



Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 22:58, 06 Lis 2007    Temat postu:

a żal to mi ciebie dziubek ze jestes takim subiektywnym kretynem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dziubson
Szef PE
Szef PE



Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Concha Espina - 28036 Madrid

PostWysłany: Śro 14:42, 07 Lis 2007    Temat postu:

Nara!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Musiałek
Gość






PostWysłany: Śro 16:09, 07 Lis 2007    Temat postu:

Ładnie, ładnie Dziubek. Przez twój kaprys straciliśmy użytkownika. Oby tak dalej. Wdowiar ma rację i w zupełności go popieram. Po prostu nigdy nie będziesz obiektywny w stosunku do Barcy. To mi ciebie jest żal. Przytoczę choćby przykład Raula.
Powrót do góry
repta2
Trampkarz
Trampkarz



Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:02, 07 Lis 2007    Temat postu:

Musiałek, ty chyba masz coś nie tak z głową straciliśmy usera a według ciebie czy można tak do kogoś napisać jeszcze do momentu że Dziubek jest nie subiektywny to spoko, ale że jest kretynem to już jest szczyt chamstwa bo nie mamy prawa się obrażać na forum, a co do mecz to Braca zagrała dobrze ale jakby nie patrzeć Betis jest w ostatnim czasie typowym średniakiem Primera Divison, a Real M. przegrał z uznaną marka w ostatnich latach Sevillą która w ostatnim sezonie zajęła 3 miejsce w tabeli a to że są w tym sezonie dosyć nisko w tabeli nie znaczy że mają słaby skłąd tylko są w gorszej formie,a Barca też miała dołek w tym sezonie i gdyby nie Messi to Braca nie byłaby 2 a 10.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Musiałek
Gość






PostWysłany: Czw 13:48, 08 Lis 2007    Temat postu:

Sam masz coś nie tak z głową. Wy, wszyscy fani Realu oprócz Żelka jesteście nieobiektywni. Nie mam ochoty pisać z takimi jak wy. Sajonara Madritistas!
Powrót do góry
Żelek
Gwiazda
Gwiazda



Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 17:01, 08 Lis 2007    Temat postu:

Dziubson napisał:
Nara!


choroba ! Dwa dni mnie nie mam, mam problemy z kompem i od razu 2 userów mniej. Pięknie ! Brawo !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Straker
Młodzieżówka
Młodzieżówka



Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Teatr Marzeń

PostWysłany: Sob 12:07, 10 Lis 2007    Temat postu:

Barcelona przeplata ładne mecze z żałosnymi. Ten należał do ładnych, ba! bardzo ładnych. Pokazali ofensywną piłkę, odpowiedni kunszt i 3:0 w kieszeni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dziubson
Szef PE
Szef PE



Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Concha Espina - 28036 Madrid

PostWysłany: Sob 12:12, 10 Lis 2007    Temat postu:

No chcecie mieć usera który obraża innych?? Dobra w takim razie ja odchodzę a wy sobie odbanujcie wdowiara! Bardzo proszę!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Straker
Młodzieżówka
Młodzieżówka



Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Teatr Marzeń

PostWysłany: Sob 12:14, 10 Lis 2007    Temat postu:

Myślałem, że to spokojne forum, odmienne od pewnego, o którym każdy wie, a którego nazwy podawać nie wolno Wesoly A tu jakieś dziwne sprawy, niepotrzebne kłótnie. Nie chcę prawić tu pouczeń, ale może więcej spokoju?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PilkarskaEuropa - forum piłkarskie Strona Główna -> Kosz Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin