Kwalifikacje IO: Włochy rozbite, Polacy wracają do gry!

gwiazda

Reprezentacja Polski wygrała z Włochami 3:0 (25:20, 26:24, 25:21) w swoim drugim spotkaniu podczas odbywającego się w Izmirze turnieju kwalifikacyjnego siatkarzy do igrzysk olimpijskich w Pekinie.
Dzięki tej wygranej nasi siatkarze nadal liczą się w walce o awans do kolejnej fazy turnieju. W środę rywalem drużyny Raula Lozano będzie reprezentacja Holandii.

W porównaniu z pierwszym spotkaniem, Raul Lozano zdecydował się na dokonanie roszad w składzie. W wyjściowej "szóstce" znaleźli się między innymi Marcin Możdżonek i Sebastian Świderski.
W początkowej fazie pierwszej partii nasi zawodnicy imponowali skutecznością w ataku - efektem takiej gry było prowadzenie 6:4. Niestety, po chwili Paweł Zagumny niedokładnie rozegrał piłkę i na tablicy wyników widniał remis. Pierwsza przerwa techniczna odbywała się przy minimalnym prowadzeniu rywali, 8:7.

Po chwili odpoczynku to Polacy dyktowali warunki gry: Zagumny świetnie "rozrzucał" piłki, a Świderski i Gruszka umiejętnie kończyli akcje. Podczas drugiej przerwy technicznej "Biało-czerwoni" wygrywali dwoma punktami - 16:14.

W końcówce pierwszej odsłony Włosi zaczęli popełniać proste błędy i nasza przewaga wzrosła do czterech punktów - 19:15. Takiej zaliczki podopieczni Raula Lozano nie mogli już zmarnować i ostatecznie wygraliśmy pierwszego seta 25:20.

Pewnie wygrana pierwsza partia zdekoncentrowała Polaków. Ataki podopiecznych trenera Lozano nie były już tak skuteczne, brakowało także dobrego przyjęcia. Po chwili Włosi prowadzili 8:5. Polacy, choć w dalszej części seta bardzo się starali, nie potrafili przejąć inicjatywy - cały czas rywale prowadzili kilkoma punktami. Na drugiej przerwie technicznej podopieczni Andrei Anastasiego wygrywali 16:12.

Ostre słowa Raula Lozano przyniosły skutek i nasi reprezentanci odrobili część strat - 16:17 i 18:19. Po skutecznym ataku Gierczyńskiego doprowadziliśmy do remisu, 19:19. W emocjonującej końcówce więcej zimnej krwi zachowali Polacy i to oni wygrali tego seta.

Trzecia odsłona toczyła się według scenariusza punkt za punkt - 3:3, 5:5. Po skutecznym ataku Marcina Możdżonka, "Biało-czerwoni" schodzili na przerwę prowadząc 8:7. W dalszej części gry nasi wicemistrzowie świata fantastycznie prezentowali się w obronie - po kilku blokach i skutecznych kontrach objęliśmy czteropunktowe prowadzenie, 16:12.

W końcówce nasi reprezentanci nadal byli bardzo skoncentrowani i nie zwalniali tempa. Efektem takiej gry było zwycięstwo w tym secie 25:21, a w całym meczu 3:0.

Polska - Włochy 3:0 (25:20, 26:24, 25:21)
Polska: Zagumny, Gruszka, Pliński, Możdżonek, Świderski, Murek, Ignaczak (libero) oraz Wika, Gierczyński, Kurek, Żygadło

onet.pl

katalonczyk

Szkoda tego 1 meczu ale cóż mam nadzieje że już takich wpadek nie będzie

cupper

Brawo polacy sadzilem ze porazce z Hiszpanami mecz z Wlochami to bedzie katastrofa a tu mila niespodzianka

kublinski

NAprawdę grali dziś fenomenalnie. Włosi tylko przyglądali się naszej grze. Tak więc nadzieje na awans odżyły.