"Jak na Euro 2008 wyjdziemy z grupy to będzie cud"

gwiazda

Zbigniew Boniek ocenia szanse Polski na Euro 2008, apelując jednocześnie o zdrowy rozsądek: - Optymizm oczywiście, ale umiarkowany. Nie mówię, żeby nie wierzyć, bo wiara czyni cuda - mówi Boniek.
- Sądzę, że jak wyjdziemy z grupy to będzie cud. Naprawdę. To bardzo zdrowe podejście.

- Beenhakker jest zbyt inteligentny, żeby za bardzo dmuchać w balon. Powiedział to co powiedział, pewnie ma swoje powody, Musi jednak lepiej poznać polską rzeczywistość - mówi Boniek, odpowiadając na słowa Leo Beenhakkera, że Polska na Euro 2008 będzie walczyła o "złoto".
Więcej w "Dzienniku"

kublinski

Niech ten pajac się lepiej zamknie. Potrenował już raz reprę i mu dziękujemy za kompromitację podczas poprzednich eliminacju do ME. Niestety niektóre stare pacany, które myślą, ze sa najlepsina świeci mylą sie na kazdym kroku. Jakbyśmy pojechali na Euro z załozeniem, ze jak wyjdziemy z grupy to będzie cud to może Panie Boniek w ogóle nie jedźmy. Każdy zespoł jadąc na wielką imprezę musi zakładać zwycięstwo. I co ważniejsze trener musi im do wpoić do głów. Nie mogę już słuchać tych Tomaszewskich, Bońków itd. Powinni zniknąc z futbolu. Ale zapomniałem o jedym...Piłkarze (nie wszyscy) mają mózg w nogach. I taka jest prawda. Przepraszam za kolowializm w tym poscie Wesoly

mario

Podchodząc optymistycznie do Euro, to moim marzeniem jest taka gra Polaków jak w pierwszym meczu z Portugalią. Jeśli się da -a na pewno się da, jeśli zagramy na 150% swoich mozliwości- to powinniśmy wyjść z grupy a moze pokusić się o 1/2. Przypomnijmy sobie tylko Greków.