Polski łowca talentów w Chelsea

kublinski

Zanim do Chelsea Londyn trafi polski piłkarz, musimy zadowolić się innym transferem. Anglicy ze Stamford Bridge rozpoczęli właśnie współpracę z byłym dyrektorem sportowym Legii Januszem Olędzkim. Pomagać mu będzie syn Bartosz, który jest menedżerem - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".
- Cóż, po prostu jestem dobry, do frajerów nie przychodzą. Trochę piłkarzy odkryłem. Jacka Zielińskiego - przecież przywiozłem go z Dębicy, gdy nikt go nie znał. Piekarski, Kowalczyk, Michalski, Wróblewski, Boruc, Mazurkiewicz, a teraz Majewski i Zahorski, z którym podpisałem umowę, kiedy jeszcze nikt o nim nie słyszał. Dziś on i Majewski są reprezentantami Polski - powiedział Janusz Olędzki, zapytany o to, dlaczego akurat on został wybrany przez działaczy londyńskiego klubu.

Przegląd Sportowy

Musiałek · Gość

Fajnie. Może w końcu do jakiegoś wielkiego klubu trafi jakiś Polak. Współpraca z Olędzkim na pewno da dużo Chelsea, jeżeli potrafi znajdywać takich utalentowanych piłkarzy jak np. Artur Boruc.

katalonczyk

Chelsea inwestuje w Polską młodzież ciekawe bo tak potrafili tylko wydawać dużo kasę na zawodników